...:::Tokio Hotel:::...
Forum o Tokio Hotel!!! Zarejstruj sie i wypowiedź...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ...:::Tokio Hotel:::... Strona Główna
->
Opowiadanka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Organizacja
----------------
Adminki, modki
Regulamin
Twoje zdanie
Newsy dotyczące forum i pomoc
Dla zarządu!!!
Tokio Hotel
----------------
Zespół
Newsy
Foteczki
Muzyka
Teksty
Wywiady itp.
Różniste
Devilish
Ploty i mity...
Chłopaki xD
----------------
Bill
Tom
Gustav
Georg
Multimedia
----------------
TH Download
TH w telewizji
TH w prasie
TH w radio
DVD
Dla Was - O Was
----------------
Napisz o sobie!!!
Pomoc
Skargi i pochwały
Wasza muza...
Opowiadanka
Wiersze
Off Topic
Śmietnik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
KnickKnack xD
Wysłany: Wto 22:02, 20 Cze 2006
Temat postu:
W takim razie dziękuję Ci za uznanie :*
schwarze
Wysłany: Wto 18:41, 20 Cze 2006
Temat postu:
Nooo i bardzo dobrze.... Bo na prawde mi sie podoba... a ja serio jestem wybredna xP
KnickKnack xD
Wysłany: Wto 15:16, 20 Cze 2006
Temat postu:
Reszta jest już dawno napisana, ale jakoś nie chce nam się przepisywać
Ale my już z Silvią słyniemy z lenistwa ;) Poszukam zeszytu i wpiszę lada dzień.
schwarze
Wysłany: Wto 7:50, 20 Cze 2006
Temat postu:
A więc... ja napisze tyle....
Podobało mi się a jestem wybrenda.
Literówek i org. nie zauwazyłam, ale jesli tekst wciągnie to takich rzeczy sie nie widzi.
Czekam na dalsze części i weny życze :):*
KnickKnack xD
Wysłany: Pią 22:33, 21 Kwi 2006
Temat postu: Folwark zwierzęcy by Knick Knack xD & Silvia
Poniższe opowiadanko jest dziełem moim i Silvii. Napisałyśmy je dzisiaj na lekcjach. Widać, że nie mamy czego robić w szkole
Narracja w tymże opowiadaniu jest narracją pierwszoosobową. Jednak, aby nie było zbyt nudno - wymieniamy się rolami.
Fragmenty poprzedzone "~~~" są opowiadane przeze mnie, natomiast te oznaczone "###" - przez Silvię.
____________
UWAGA!!!
W opku mam na imię Vanessa.
Opowiadanie to napisałyśmy z nudów i dla szydery, dlatego bardzo prosimy te osoby, które są już wprawione w sztukę pisarską o nieocenianie go.
Owszem wiemy, że może dla niektórych może wydać się to amatorskie i nieprofesjonalne, jednakże my traktujemy je tylko i wyłącznie jako zabawę!!!
____________
------------------------------ODCINEK 1------------------------------------
~~~ ~~~ ~~~
Wreszcie zadzwonił dzwonek. Spakowałam swoje książki do torby i nie czekając na Silvię, poszłam do biblioteki, gdzie zawsze przesiadujemy na przerwach.
Po chwili na krzesło obok klapnęła Silvia.
- Dzięki za zaczekanie - ziewnęła i wyciągnęła z torby zgniecioną drożdżówkę, spojrzała nań z odrazą, ale mimo to zaczęła ją jeść. - Czego to człowiek nie robi, jak jest głodny.
- Smacznego - mruknęłam i wyjrzałam przez okno wychodzące na szkolny dziedziniec. Na boisku kilku chłopców uganiało się za piłką. W jednym z nich rozpoznałam brata Silvii.
- I potem się dziwić, że ma takie oceny, skoro całymi dniami kopie piłkę - stwierdziła Silvia, żując swoją drożdżówkę. - Ale wiesz, nawet się nie uskarżam... - roześmiała się. - Nie ma to jak kumple brata.
Nie ma to jak TWÓJ brat, pomyślałam z utęsknieniem.
- Coś ty taka zamyślona? - zdziwiła się Silvia.
- Zastanawiam się, czy matematyczka zrobi nam dziś niezapowiedzianą kartkówkę - skłamałam.
- O, kurczę! - wybełkotała moja przyjaciółka, dławiąc się kawałkiem drożdżówki. - To Olli - szepnęła, gdy odzyskała już mowę.
Owszem, przy biurku, z książką w ręku stał Oliver.
Silvia zerwała się z miejsca, porzucając bułkę i zapominając o głodzie.
- Klasa i numer w dzienniku? - uśmiechnęła się promiennie do blondyna.
- Czyżbyś nie wiedziała? - roześmiał się chłopak.
Z rozbawieniem przyglądałam się flirtującej parze, ale nagle stało się coś cudownego - na krześle Silvii usiadł Klaas...
- Czyja drożdżówka? - zapytał, gryząc wieli kęs.
- Twojej siostry - odpowiedziałam.
- Bleeeh!!! - Klaas udał obrzydzenie. - Myślałem, ze twoja.
Równocześnie wybuchnęliśmy śmiechem. W tym samym momencie wróciła do nas Silvia.
- Brykaj, młody - zgoniła brata. - A drożdżóweczkę mozesz sobie wziąć... Coś innego utrzymuje mnie przy życiu.
- Och... Dzięki za twą wspaniałomyślność - poczochrał pieszczotliwie siostrę. - W przyszłości ożenię się z kucharką... uwielbiam jeść.
Obiecałam sobie, że od tej pory uczę się gotować.
- Widać to po tobie - oceniła Silvia, mierząc brata wzrokiem. - Jesteś tak gruby, że aż dziw bierze, iż krzesło jeszcze nie załamało się pod twoim ciężarem.
- Istnieje subtelna różnica pomiędzy tłuszczem, a tkanką mięśniową, Kruszynko - wyszczerzył zęby.
Nie mów tak do mnie... - wycedziła przez zęby Silvia - ...Prosiaczku - dokończyła mściwie.
- Prosiaczku? - zdziwiłam się ze śmiechem.
Klaas wystawił do nas język i wyszedł z biblioteki.
- Obraził się? - zmartwiłam się nagle. W tej samej chwili zadzwonił dzwonek.
Wyszłyśmy na korytarz. W tłumie odnalazłyśmy Tinę.
- Co teraz? - zapytała.
- Angielski - odpowiedziałam automatycznie.
- Łeee!!! - Tinie wyrwał się specyficzny wyraz niezadowolenia. - A gdzie mamy?
- W ósemce. Ma któraś z was podręcznik? - zapytała Silvia.
- O rany! - puknęłam się w czoło. - Zapomniałam teczki!
- Leć! - Silvia rzuciła mi klucz do szafki. - Facio i tak pewnie się spóźni.
Zbiegłam szybko na dół. Po chwili grzebania w szafce Silvii znalazłam teczkę, w której trzymałyśmy kserówki, potrzebne na lekcje.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin